Jesienne Wędrówy Sznurówy – Góry Świętokrzyskie 2019r
W dniach 7.09 – 14.09.2019r w ramach jesiennych wędrówek odbyła się wyprawa w Góry Świętokrzyskie pod kierownictwem Zbigniewa Celocha. W wycieczce turystyczno - krajoznawczej uczestniczyło 10 osób.
W dniu 7.09.20219r wyruszyliśmy pociągiem do Kielc. Stamtąd busem do Świętej Katarzyny. W tym samym dniu po zakwaterowaniu zwiedziliśmy, Muzeum Minerałów i Skamieniałości. Podziwialiśmy w nim piękne okazy krzemienia pasiastego (regionalny unikat Gór Świętokrzyskich) oraz wiele innych minerałów z całego świata (diamenty,szafiry, turmaliny,granaty). Uczestniczyliśmy również w pokazie szlifowania minerałów. W tym dniu obejrzeliśmy również Zajazd Baba Jaga i wstąpiliśmy do Baru Jaś i Małgosia. Po sytej obiadokolacji odbyła się impreza integracyjna i podsumowanie dnia. Kierownik imprezy Zbigniew Celoch zapoznał nas z programem wyjazdu.
W drugim dniu tj. 8.09.2019r wyruszyliśmy na Miejską Górę (426m n.p.m.) Doliną Czarnej Wody. Po drodze odwiedziliśmy Klasztor Bernardynek. Niestety, nie udało nam się zwiedzić go we wewnątrz. Zrobiliśmy zdjęcia obiektów i ruszyliśmy dalej. Przekroczyliśmy bramę Świętokrzyskiego Parku Narodowego i nagle rozpadał się ulewny deszcz, który towarzyszył nam przez długą część trasy. Po drodze udało nam się schować pod wiatą, gdzie odpoczęliśmy i wysuszyliśmy się. W lepszym nastroju ruszyliśmy na szczyt. Po dotarciu na miejsce zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcie. Podziwialiśmy piękne widoki, ponieważ deszcz już nie padał i wypogodziło się. Po zejściu do Bodzentyna obejrzeliśmy ruiny zamku biskupów krakowskich. Zwiedziliśmy również kościół oraz Zagrodę Czerniakiewiczów. Byliśmy bardzo zaskoczeni, ponieważ pani przewodnik ciekawie i z dużym zaangażowaniem opowiadała na temat znajdujących się tam eksponatów a także o życiu średniowiecznej wielopokoleniowej rodziny. W drodze powrotnej odwiedziliśmy cmentarz żydowski. Był nieco zaniedbany i porośnięty pokrzywami. W tym dniu zrobiliśmy około 8km. Po powrocie odpoczynek, obiadokolacja i spotkanie podsumowujące.
W poniedziałek 9.09.2019r wyruszyliśmy po śniadaniu na Łysicę
(612m n.p.m.) Po drodze, w Świętokrzyskim Parku Narodowym, minęliśmy źródełko i kapliczkę Św. Franciszka. Można było skosztować źródlanej wody. Po zdobyciu szczytu trochę byliśmy zawiedzeni, ponieważ nie było widać pięknych widoków. Stała tylko tabliczka Łysica 612m n.p.m. Zrobiliśmy zdjęcia odpoczęliśmy i ruszyliśmy w dalszą trasę. Po drodze minęliśmy wzniesienie Agata 608m n.p.m. i zrobiliśmy przerwę w kapliczce Św. Mikołaja. Następnie zeszliśmy do Kakonina, gdzie obejrzeliśmy zabytkową zagrodę świętokrzyską. Posililiśmy również się pysznymi domowymi pierogami. Po odpoczynku ruszyliśmy szlakiem czerwonym do Polesia a potem niebieskim do Bielin. Stamtąd busem przyjechaliśmy do Św. Katarzyny. W tym dniu pokonaliśmy 9,5km.
Wtorek 10.09 zapowiadał się ciekawie ponieważ mieliśmy w planach zwiedzenie Jaskini Raj. Na miejscu odwiedziliśmy również Centrum Neandertalczyka. Dowiedzieliśmy się tam ciekawych rzeczy na temat naszych przodków. Neandertalczycy byli świetnie przystosowani do zimnego klimatu i niebezpieczeństw świata sprzed tysięcy lat. Jaskinia Raj również nas zachwyciła swoimi formami skalnymi. Występują tam przepiękne stalaktyty, stalagmity i stalagnaty. Szkoda że niektóre z nich w dużym stopniu zostały uszkodzone przez zwiedzających. W sezonie zimowym Jaskinia Raj jest również miejscem hibernacji nietoperzy. Około godziny 13 pojechaliśmy busem do Tokarni. Tam zwiedziliśmy Muzeum Wsi Kieleckiej Parku Etnograficznego. Był to duży kompleks. Można było go zwiedzać cały dzień, jednak my mieliśmy ograniczony czas. W skansenie znajdują się przykłady budownictwa drewnianego datowane od XVII w. do pierwszej połowy XX w. Obiekty muzealne wyposażone są w oryginalny sprzęt meble oraz narzędzia. W Tokarni widzieliśmy w pełni wyposażony gabinet i mieszkanie małomiasteczkowego lekarza, aptekę, zakład fotograficzny, warsztat stolarza i szewca . Zobaczyliśmy również przykład budownictwa dworsko- folwarcznego. W godzinach popołudniowych udaliśmy się busem do Chęcin gdzie mieliśmy możliwość zwiedzenie Zamku Królewskiego, wejścia na wieżę i obejrzenia dawnych tańców. Ten dzień był pełen wrażeń, ponieważ byliśmy w wielu ciekawych miejscach.
W środę 11.09.2019r wyjechaliśmy busem do Podlesia. Stamtąd przeszliśmy pieszo do Huty Szklanej w której zwiedziliśmy osadę średniowieczną. Jedne z ciekawszych obiektów to chata zielarki i zakład szewski. Po krótkim odpoczynku i zakupie pamiątek ruszyliśmy na Łysą Górę (595m n.p.m.) po drodze weszliśmy na galerię widokową. Stamtąd roztaczał się widok na rumowiska skalne zwane gołoborzem. Na szczycie zwiedziliśmy Kompleks Klasztorny Św. Krzyża, w którym w czasie wojny było więzienie. Schodząc z Łysej Góry odwiedziliśmy cmentarz jeńców radzieckich a w dalszej części szlaku chcieliśmy zobaczyć buk „Jagiełły”. Niestety drzewo było powalone i w bardzo złym stanie. W Nowej Słupi mieliśmy zaplanowane zwiedzanie starożytnego hutnictwa, niestety było już zamknięte. Spotkaliśmy za to kamiennego pielgrzyma, który przesuwa się o ziarenko piasku na rok w kierunku klasztoru na szczycie. Gdy tam dotrze nastąpi koniec świata.
W tym dniu pokonaliśmy około 11km.
W czwartek 12.09.2019r o godzinie 9:00 wyruszyliśmy czerwonym szlakiem na Wymyśloną (412m n.p.m.) Po zejściu ze szczytu odwiedziliśmy Ośrodek Edukacyjny „Szklany Dom” w Ciekotach oraz zwiedziliśmy dworek Stefana Żeromskiego. Poznaliśmy tam historię rodziny Żeromskich. Stamtąd ruszaliśmy żółtym szlakiem do Krajna. W miejscowości Krajno- Zagórze znajdował się Park Rozrywki i Miniatur „Sabat Krajno”. Na zboczu wzniesienia usytuowane były miniatury różnych ciekawych obiektów z całego świata. Wrażenia były niesamowite. Zrobiliśmy mnóstwo zdjęć i poczuliśmy się jak na wycieczce dookoła świata. Stamtąd ruszyliśmy niebieskim szlakiem do Świętej Katarzyny. Po drodze odwiedziliśmy kapliczkę w której złożył swój podpis Stefan Żeromski. W tym dniu przeszliśmy12km
W piątek 13.09 wyjechaliśmy busem do Klonowa, a potem udaliśmy się żółtym szlakiem na Bukową Górę. Szlak był bardzo przyjemny, lekko pod górę i cały czas przez las. Na szczycie krótki odpoczynek i posilenie się. Schodząc w dół zatrzymaliśmy się przy drewnianej kapliczce, na grobie napoleońskiego żołnierza
i przy mogile partyzanta poległego w 1943r (pomnik poświęcony pomordowanym mieszkańcom Psar) Przez Psary i starą wieś szlakiem zielonym udaliśmy się do Bodzentyna. W dużej części szlaku musieliśmy iść szosą, co przy pięknej słonecznej pogodzie nie było zbyt przyjemnie. Nagrodą był posiłek i zimnie piwko w Bodzentynie w restauracji „Pod Kogutem”. Po odpoczynku udaliśmy się jeszcze do centrum miasta na lody i zakupy. To był już koniec naszej trasy w tym dniu. Pokonaliśmy około 12km. Był to również odstani dzień naszej wędrówki po Górach Świętokrzyskich. Wieczorem po obiadokolacji odbyło się pożegnalne spotkanie podsumowujące.
W sobotę 14.09 po śniadaniu około godziny 11:00 wyjechaliśmy busem do Kielc a stamtąd pociągiem do Legnicy. Około godziny 17:00 byliśmy na miejscu.
Myślę że wszyscy będą mile wspominać tą wyprawę, ponieważ pogoda nam dopisywała, trasy nie były zbyt długie i trudne. Byliśmy również w wielu ciekawych i atrakcyjnych miejscach. Wyżywienie było bardzo dobre, spróbowaliśmy regionalnych potraw (zalewajka, parzybroda). Towarzystwo było wspaniałe a organizacja wycieczki na wysokim poziomie. Duże podziękowania należą się kierownikowi grupy Zbigniewowi Celochowi.
Z turystycznym pozdrowieniem
Wiesława Kramek - Mazur
