Żagań 10-11.07.2010 Klub Turystyki Pieszej „Sznurówa” penetruje nie tylko górskie zakątki, ale od czasu do czasu wybiera się również na wyprawy, w tereny nizinne. I tak, 10 lipca spotykamy się wcześnie rano na dworcu PKP, w sile 30 osób, w tym 3 dzieci na pociąg do Żar i tu, pierwsza niespodzianka. Ze względu na awarię pociągu, będziemy jechać kolejową komunikacją zastępczą czyli zwykłym autobusem. Zajmujemy miejsca w autobusie i ruszamy. Po dwóch godzinach jazdy meldujemy się w niewielkiej mieścinie Małomice i opuszczamy autobus. Mimo, że to dopiero 8 rano, to już słoneczko powoli zaczyna przypiekać. Pierwsze kilometry pokonujemy leśnym duktem, chcemy sobie zrobić w lesie mały odpoczynek ale się nie da gdyż komarzyska od razu ruszają do ataku. Tak więc odpoczynek robimy dopiero we wsi Żelisław przy małym sklepiku i chłodzimy się lodami i zimnym piwkiem. Ruszamy dalej i przez następne kilometry towarzyszą nam tory kolejowe z Legnicy do Żagania. Nie lada atrakcją okazuje się przejście po moście kolejowym nad rzeką Kwisą. Ponownie wchodzimy do lasu, na szczęście wolnego od komarów ale za to pełnego jagód. I tak dochodzimy do Żagania gdzie słońce przypieka niemiłosiernie a pot leje się po plecach. Docieramy do Domu Turysty PTTK, który mieści się w barokowym zespole Poagustiańskim i którego mury witają nas oczekiwanym chłodem. Rozlokowujemy się w pokojach i o godz. 17:30 spotykamy się w holu, gdzie czeka już na nas przewodnik Pan Marian Świątek z którym zwiedzamy prawie cały zespół klasztorny wraz z kościołem. Jest to pierwsza budowla w środkowej Europie na której zamontowano piorunochron. Jednak największe wrażenie zrobiła na zwiedzających wspaniała XVIII wieczna biblioteka klasztorna z oryginalnym wyposażeniem i doskonałą akustyką. Po zwiedzaniu, żegnamy się z Panem Marianem do jutra i udajemy się na wieczorny posiłek. Po kolacji krótka sjesta i ponownie spotykamy się w sali, gdzie świętujemy do późnych godzin, 70 urodziny naszego Kolegi Włodka Ślipeńczuka. Niedzielny poranek wita nas kazaniem z pobliskiego kościoła. Udajemy się na śniadanie po którym wyruszamy na zwiedzanie. Udajemy się z naszym przewodnikiem do Stalagu VIII C który w okresie od jesieni 1939 do jesieni 1942 roku był największym obozem jenieckim w VIII Okręgu Wojskowym Wehrmachtu. Ogółem przez Stalag VIII C i jego filie przeszło około 300 tys. jeńców, byli to m. in.: Francuzi, Rosjanie, Belgowie, Włosi, Jugosłowianie i Polacy. To właśnie stąd miała miejsce słynna, brawurowa wielka ucieczka w nocy z 24 na 25 marca 1944 roku. Wydrążonym w ziemi tunelem, o długości 111 m. i głębokości ok. 10 m wydostało się poza teren obozu 76 jeńców. Trzem z nich ucieczka się powiodła, pozostali zostali schwytani, a pięćdziesięciu spośród nich na specjalny rozkaz Hitlera rozstrzelano. To właśnie na kanwie tych wydarzeń powstał film „Wielka Ucieczka” ze Stevem McQueen w roli głównej. Z terenu obozu udajemy się w skwarze do chłodnych pomieszczeń Pałacu Książęcego zbudowanego w XVII w przez Albrechta Wallensteina. Od poł. XIX w. pałac przechodzi na własność księżnej Doroty Talleyrand – Perigord i stał się wtedy jednym z bardziej znanych w Europie. Dzisiaj jest siedzibą instytucji kulturalnych i władz miejskich. Niestety, to co dobre, to się szybko kończy, więc żegnamy się z Panem Marianem i udajemy się na dworzec, z którego pociągiem wracamy do Legnicy.
Z turystycznym pozdrowieniem!!!
Piotr Matczuk
