Kliczków – Bory Dolnośląskie 30.06.2012 r. W pierwszy wakacyjny weekend, turyści z KTP „Sznurówa” wyruszają na podbój Borów Dolnośląskich. Z Legnicy jedziemy pociągiem do Bolesławca. Tam czeka już autobus który wiezie nas pod bramę zamku w Kliczkowie. Pochodzi on z końca XIII w. i został wzniesiony przez Bolka I Surowego, księcia świdnicko-jaworskiego, na wysokiej skarpie Kwisy. Zamek i prace konserwatorskie, które zostały w nim wykonane wywarły duże wrażenie. Znajduje się w nim ekskluzywny hotel z całym zapleczem gastronomicznym i rozrywkowym. Jest również basen ulokowany w dawnej ujeżdżalni. Również otoczenie budynku zachwyca, nawet wybredne gusta. Po zwiedzaniu udajemy się na 15 km spacer do Zebrzydowej przez dzikie ostępy Borów Dolnośląskich. Pierwszy postój robimy w uroczym przełomie Kwisy pod Osiecznicą gdzie oglądamy osobliwe skały piaskowcowe o nazwach „Dzban” i „Pupa Słonia”. W Osiecznicy krótki postój pod domem Abrahama G. Wernera, geologa i mineraloga, profesora Akademii Górniczej we Freibergu, twórcy europejskiej systematyki skał i minerałów. Kolejny postój jest w lesie. Ręce i buzie czarne od wyjątkowo dorodnych jagód. Kolejną dłuższą przerwę urządzamy w urokliwym miejscu na torfowisku i tam przeprowadzamy konkurs z atrakcyjnymi nagrodami. Dalsza wędrówka wiedzie na przemian, terenem odkrytym, to znów lasem, który nieco łagodzi żar lejący się z nieba. Wreszcie osiągamy Zebrzydową, gdzie jak na zamówienie jest czynny bar, w którym chłodzimy się zimnymi napojami. Podziwiamy jeszcze rosnący na stacji 150 letni zabytkowy Bluszcz i wsiadamy do pociągu, który wiezie nas do Legnicy. W imprezie wzięło udział 50 osób w tym 15 to dzieci i młodzież.

Z turystycznym pozdrowieniem !!!

Piotr Matczuk