V etap Szlaku Zamków Piastowskich rozpoczęliśmy od razu pod górę. Nie byłoby to nawet takie straszne, gdyby nie upał od samego rana. Po godzinie przejścia dotarliśmy na Różankę. Z mapy wynikało, że powinny tam być pozostałości schroniska turystycznego, jednak nie udało nam się ich odnaleźć. Zresztą naszym celem były zamki piastowskie. Pierwszy z nich to zamek Niesytno w Płoninie. W chwili obecnej zamek jest przynajmniej częściowo remontowany przez jednego z naszych biznesmenów. Miejscowy sołtys poradził nam jak można najlepiej obejrzeć pozostałości zamku. W ten sposób obejrzeliśmy dziedziniec zamkowy oraz rusztowania wokół remontowanej wieży.


Następnie udaliśmy się w kierunku Bolkowa. Po drodze mijaliśmy radar burzowy, ale nie było chętnych żeby sprawdzić na ile realna jest prognoza burz w naszym regionie. W Bolkowie odbywał się akurat festiwal Castle Party więc zamek obejrzeliśmy sobie z dołu i udaliśmy się do zamku Świny. Tam już mogliśmy oglądać zamek w całej jego okazałości. Spenetrowaliśmy zamkowe lochy oraz to co pozostało z zabudowań. Najładniej prezentował się chyba jednak dziedziniec zamkowy.
W drodze do Legnicy zatrzymaliśmy się w Sokoli, gdzie zjedliśmy znakomite rybki i wczesnym wieczorem wróciliśmy do Legnicy. Cała trasa liczyła ok. 23 km, a pokonało ją 21 osób, a notatkę sporządziłą

 

Krystyna Drozd