Bad Muskau – Kromlau 27.07.2013 27 lipca to kolejna data w kalendarzu członków oraz sympatyków Klubu Turystyki Pieszej „Sznurówa". Mimo zapowiadanych w tym dniu 35-stopniowych upałów na dworcu PKP w Legnicy zjawia się pokaźna bo aż 39 osobowa grupa wśród której siedmioro to dzieci. Po odczytaniu listy obecności, mała konsternacja brakuje kilku osób. Dzięki szybkiej interwencji, dwójka dołącza do Nas jeszcze w Legnicy (dziękujemy, że koleje państwowe w dalszym ciągu mają opóźnienia ),a pozostała czwórka dobija do Nas w Zgorzelcu (po szaleńczym rajdzie autostrada A4).
Celem naszej wycieczki jest przejazd kolejką wąskotorową, zwiedzenie małego muzeum kolejnictwa, spacer po parku w miejscowości Bad Muskau oraz podziwianie jeziorka ze sztucznie wbudowanymi słupami bazaltowymi w Parku Rododendronów w Kromlau.
Aby to wszystko zobaczyć wyruszamy z Legnicy o godzinie 7:35 i po przesiadce w Gorlitz docieramy do miasta Weisswasser, tu czeka Nas pierwsza w tym dniu atrakcja - kolejka wąskotorowa. Tylko skąd ona odchodzi? Po krótkich poszukiwaniach trafiamy na przytulną, malutką stacyjkę na peronie której, czeka już na Nas kolejka. Robimy pierwsze zdjęcia i zajmujemy miejsca w otwartych wagonikach. To największa atrakcja dla dzieci, ale chyba nie tylko dla nich, w końcu w każdym z Nas drzemie małe dziecko. Ciuchcia rusza z impetem i żwawo pomyka pomiędzy okolicznymi polami i lasami. Obsługa profesjonalna, prawdziwy konduktor sprawdza bilety, odgwizduje odjazd oraz zamyka przejazd tak aby nasza podróż była bezpieczna. Podróż kończymy w miejscowości Bad Muskau, skąd już na nogach ruszamy dalej. Po niedługim marszu zatrzymujemy się na odpoczynek, temperatura daje się już we znaki. Okazuje się, że Wojtuś Szydłowski odchodzi dziś 6-te urodziny. Po krótkiej naradzie odśpiewujemy małemu solenizantowi sto lat (co Go bardzo zawstydza) oraz przekazujemy prezent. Wojtuś jak przystało na jubilata jest przygotowany i obdarowuje wszystkich uczestników „małym co nie co". Posileni i wypoczęci ruszamy w dalsza drogę.
Park jak się okazuje, zajmuje olbrzymi teren i w ciągu jednego dnia nie jesteśmy w stanie zwiedzić wszystkiego. Ale to co udaje nam się zobaczyć utwierdza Nas w przekonaniu, że pewnie tu wrócimy, bo warto. W drodze powrotnej znów jedziemy kolejką wąskotorową. Wracamy z Kromlau do Weisswasser i tym razem mamy ciekawe widoki, które Nas zaskakują.
Zmęczeni upałem ale zadowoleni docieramy do Weisswasser, gdzie część grupy ożywia się na widok „tarzanki". I jak tu nie zjechać? Co odważniejsi zaczęli zjeżdżać zachęcając pozostałych, i tak rozkręciła się fajna zabawa.
Niestety wszystko co dobre szybko się kończy i czas wracać do domu. Do zobaczenia na kolejnej imprezie.
Z turystycznym pozdrowieniem
Joaśka
